Intro nurkowe

Intro nurkowe to doskonały sposób aby sprawdzić czy nurkowanie to coś dla nas. Pomimo, iż nurkowanie wymaga szkolenia oraz specjalistycznej wiedzy, intro nurkowe pozwala bez większych komplikacjach, po krótkim instruktarzu wejść do wody z instruktorem i spróbować jak to jest poczuć na własnym ciele stan nieważkości. Tym razem na taki test odważyła się Agnieszka. Zobaczcie jak jej poszło. Czytaj dalej „Intro nurkowe”

4,5 godziny nurkowania w kamionce Piast

Cała wolna niedziela to rzadkość jeśli się ma dwójkę małych dzieci. Tym bardziej postanowiłem wykorzystać ją w pełni. Kamionka Piast to może nie szczyt marzeń nurka technicznego, ale jest blisko, flora i fauna o tej porze roku też wyjątkowo się prezentują pod wodą. Udało mi się zanurkować tego dnia 2x.
Czas obu nurkowań to sumarycznie 4,5h. Z aparatem w ręku udało mi się opłynąć całą zachodnią część zbiornika. Zobaczcie co z tego wyszło.

Czytaj dalej „4,5 godziny nurkowania w kamionce Piast”

Maria Concordia – tu zawsze jest fajnie!

Piękna pogoda tylko sprzyja takim wyjazdom. Na powierzchni ciepło, momentami gorąco a pod ziemią stabilnie, ciemno i zawsze w okolicy 11’C. Tak to kolejny wyjazd do Sobótki, kolejne nurkowanie w Kopalni magnezytu Maria Concordia. Zbyt wiele zdjęć z tego wyjazdu nie przywiozłem, bo miał to być typowy fundive i takim też nurkowaniem było to zanurzenie. Spokój, relax i kopalnia. Zalana. 4 poziomy wypełnione wodą. A to wszystko 40m pod powierzchnią ziemi. najgłębszy zalany chodnik to już 44m (kiedyś było ok 40 ale wody ostatnio przybywa).  Aby przestawić osobom, które z rożnych wzglądów nie mogły lub nie chciały tam zanurkować poniżej publikuję render stworzony na podstawie skanu 3D kopalni. To efekt ciężkiej i mozolnej pracy Marcina stojącego na czele projektu The Maria Concordia Project. Film przedstawia najdłuższy z chodników. Znajduje się on ok 8m pod lustrem wody.

Czytaj dalej „Maria Concordia – tu zawsze jest fajnie!”

Hańcza – perła suwalszczyzny

Tegoroczny weekend majowy postanowiliśmy spędzić rodzinnie nad Hańczą. To najgłębsze jezioro w Polsce ale i w całej środkowej części Niżu Europejskiego. Jego głębokość maksymalna sięga prawie 110m (różne źródła podają dane w zakresie 105,5-108,5m). Jest to polodowcowe jezioro rynnowe. Wody jeziora Hańcza zaliczają się do I klasy czystości. Jezioro ma powierzchnię 311,4 ha, średnią głębokość 38,7 m, długość 4530 m. Położone jest na wysokości 227 m n.p.m. Jezioro w całości objęte jest ochroną jako „rezerwat przyrody Jezioro Hańcza”. Czytaj dalej „Hańcza – perła suwalszczyzny”

Kopalnia Kobanya Budapeszt

Po wschodniej stronie Budapesztu znajduje się labirynt korytarzy i sal wydrążony w wapiennych skałach. To właśnie z kopalni Kőbánya pozyskiwano budulec wapienny, z którego powstało wiele budynków w stolicy Węgier (m.in. Cytadela, Parlament i Baszta Rybacka). Po zaprzestaniu wydobycia producenci win wykorzystywali podziemne hale jako piwnice do przechowywanie tego szlachetnego trunku. W późniejszym czasie działał tu browar Dreher, który do warzenia piwa wykorzystywał wysokiej jakości zebraną wodę krasową. Podczas II wojny światowej w miejscu tym mieściła się ukryta fabryka silników do samolotów. Czytaj dalej „Kopalnia Kobanya Budapeszt”

Wizyta u Marii

Kopalnię „Maria-Concordia” w Sobótce zbudowano w 1920/21 r. z inicjatywy firmy „Schlesische Magnesitgrube Zobten am Berge”, eksploatującej ją do 1945 r. Polska, mało romantyczna nazwa brzmiała „zakłady przeróbki magnezytu”, natomiast stara, przedwojenna nazwa to właśnie „Maria Concordia”. To właśnie tam postanowiliśmy spędzić słoneczną wrześniową sobotę. Razem z ekipą z Czech zjawiliśmy się o umówionej godzinie przed bramą wjazdową. Szybka odprawa, klarowanie sprzętu i chwilę później znajdujemy się w suchej komorze – 40m poniżej poziomu gruntu. Pod nami zalany, 40 metrowym słupem wody szyb „Ewa” z którego można dotrzeć do wypełnionych wodą chodników kopalnianych znajdujących się na 4 poziomach. Czytaj dalej „Wizyta u Marii”

Trening ratowniczy

Postanowiliśmy trochę odświeżyć sobie techniki ratownicze. Było wydobywanie nieprzytomnego nurka na własnych źródle wyporu oraz na źródle wyporu poszkodowanego. Było holowanie, s-drill, v-drill, utrata maski oraz płetw. Warto od czasu do czasu przećwiczyć takie scenariusze. Tylko ciągły trening pozwala utrzymać odpowiedną formę Czytaj dalej „Trening ratowniczy”