Hańcza – perła suwalszczyzny

Tegoroczny weekend majowy postanowiliśmy spędzić rodzinnie nad Hańczą. To najgłębsze jezioro w Polsce ale i w całej środkowej części Niżu Europejskiego. Jego głębokość maksymalna sięga prawie 110m (różne źródła podają dane w zakresie 105,5-108,5m). Jest to polodowcowe jezioro rynnowe. Wody jeziora Hańcza zaliczają się do I klasy czystości. Jezioro ma powierzchnię 311,4 ha, średnią głębokość 38,7 m, długość 4530 m. Położone jest na wysokości 227 m n.p.m. Jezioro w całości objęte jest ochroną jako „rezerwat przyrody Jezioro Hańcza”. Czytaj dalej „Hańcza – perła suwalszczyzny”

Kopalnia Kobanya Budapeszt

Po wschodniej stronie Budapesztu znajduje się labirynt korytarzy i sal wydrążony w wapiennych skałach. To właśnie z kopalni Kőbánya pozyskiwano budulec wapienny, z którego powstało wiele budynków w stolicy Węgier (m.in. Cytadela, Parlament i Baszta Rybacka). Po zaprzestaniu wydobycia producenci win wykorzystywali podziemne hale jako piwnice do przechowywanie tego szlachetnego trunku. W późniejszym czasie działał tu browar Dreher, który do warzenia piwa wykorzystywał wysokiej jakości zebraną wodę krasową. Podczas II wojny światowej w miejscu tym mieściła się ukryta fabryka silników do samolotów. Czytaj dalej „Kopalnia Kobanya Budapeszt”

Wizyta u Marii

Kopalnię „Maria-Concordia” w Sobótce zbudowano w 1920/21 r. z inicjatywy firmy „Schlesische Magnesitgrube Zobten am Berge”, eksploatującej ją do 1945 r. Polska, mało romantyczna nazwa brzmiała „zakłady przeróbki magnezytu”, natomiast stara, przedwojenna nazwa to właśnie „Maria Concordia”. To właśnie tam postanowiliśmy spędzić słoneczną wrześniową sobotę. Razem z ekipą z Czech zjawiliśmy się o umówionej godzinie przed bramą wjazdową. Szybka odprawa, klarowanie sprzętu i chwilę później znajdujemy się w suchej komorze – 40m poniżej poziomu gruntu. Pod nami zalany, 40 metrowym słupem wody szyb „Ewa” z którego można dotrzeć do wypełnionych wodą chodników kopalnianych znajdujących się na 4 poziomach. Czytaj dalej „Wizyta u Marii”

Trening ratowniczy

Postanowiliśmy trochę odświeżyć sobie techniki ratownicze. Było wydobywanie nieprzytomnego nurka na własnych źródle wyporu oraz na źródle wyporu poszkodowanego. Było holowanie, s-drill, v-drill, utrata maski oraz płetw. Warto od czasu do czasu przećwiczyć takie scenariusze. Tylko ciągły trening pozwala utrzymać odpowiedną formę Czytaj dalej „Trening ratowniczy”