W sobotę o godz. 6:00 ( w dodatku 13-go) wyruszyliśmy z Adamem do Sproitz. To jeden z głębszych kamieniołomów na terenie Niemiec. Pędząc autostradą przez całe 300km zastanawialiśmy się czy będzie naprawę tak zimno jak zapowiadano w prognozach pogody. Po dojechaniu do celu pogoda sprawiła nam niespodziankę i pojawiło się słońce, które było z nami do końca dnia. Wieczorem dojechała do nas ekipa z Wrocławia. Biesiada trwałą do późna… Drugi dzień był nieco chłodniejszy ale nie było zimno. W sumie wykonaliśmy 5 nurkowań w przedziale 45-56m. Większość była akcelerowanymi (EAN50) nurkowaniami dekompresyjnymi. Droga powrotna szybko upłynęła na analizowaniu wykonanych profili i planowaniu kolejnych nurkowań… Zapraszam do obejrzenia galerii.